Problemy IT kosztują fiskusa setki milionów rocznie

W ciągu ostatnich dziesięciu lat wydatki organów podatkowych na IT gwałtownie wzrosły. W 2022 roku Administracja Skarbowa i Celna wydała aż 849 mln. W 2012 roku było to jeszcze 469 mln. Duża część zeszłorocznych pieniędzy została przeznaczona na konserwację i naprawę przestarzałych systemów komputerowych. Koszty zatrudnienia zewnętrznych specjalistów IT wyniosły w ubiegłym roku ponad 200 mln euro.

 

Błędne koło

Dane pochodzą z Ministerstwa Finansów i zostały udostępnione na prośbę NRC. Z wewnętrznej analizy wynika, że ​​w 2018 roku aż 90 procent całości poszło na konserwację i naprawę przestarzałych systemów. Nie wiadomo, jak wyglądał bilans w ostatnich latach.

Niektóre systemy komputerowe mają prawie 50 lat. Utrzymanie tych systemów z roku na rok jest coraz droższe. Ponadto serwis nie ma możliwości przejścia na bardziej nowoczesne rozwiązania. Wewnętrzne dokumenty i rozmowy z zainteresowanymi pokazują, że organy podatkowe wpadły w błędne koło – pisze NRC.

 

Mało miejsca

Prawie wszystkie zasoby są wykorzystywane do utrzymania wszystkiego na powierzchni i wprowadzenia nowej polityki podatkowej. W związku z tym pozostaje niewiele miejsca na niezbędne innowacje. Z roku na rok ten problem jest trochę większy.

Finanse twierdzą, że część wzrostu kosztów wynika z przeniesienia zadań, większych wydatków na ataki cybernetyczne, rosnącej liczby osób pracujących z domu oraz zwiększonej liczby miejsc pracy w Zezwoleniach i Urzędach Celnych. To ostatnie było spowodowane podziałem departamentów.

 

Przetarg na system VAT

Wewnętrzne dokumenty wykazały, że w niektórych przestarzałych systemach istnieją poważne zagrożenia dla ciągłości. Obejmuje to system podatku od sprzedaży. Już w 2014 roku ministerstwo informowało, ile wysiłku kosztowało utrzymanie systemu dronowego w ruchu. Jednak nadal nie został wymieniony. Ponadto system nieoczekiwanie zawiódł na jeden dzień w lipcu 2019 r.

Sekretarz stanu Marnix van Rij chce zakupić zupełnie nowy system od zewnętrznego dostawcy. Przetarg jednak jeszcze nie został ogłoszony, a system i tak nie zacznie działać przed 2026 r. Do tego czasu zmiany w przepisach o VAT są według resortu prawie niemożliwe.

 

,,Spotkanie wyzwań”

Z wewnętrznych dokumentów znajdujących się w rękach NRC wynika, że ​​wyżsi urzędnicy bili na alarm już w 2018 r. wraz z ówczesnym ministrem finansów Wopke Hoekstrą i sekretarzem stanu Menno Snelem. Napisali między innymi, że pobór podatku od sprzedaży i opłat samochodowych był zagrożony z powodu zaległych przeglądów.

Ale nie tylko systemy już stwarzały zagrożenie, ale także konsekwencje ciągłego niedoboru personelu. Już wtedy powodowało to problemy przy telefonie podatkowym i zbyt małą liczbę inspektorów do sprawdzania deklaracji. To ostatnie może kosztować rząd ponad 1 miliard euro w postaci utraconych „dochodów z korekty”. Pięć lat później niewiele się zmieniło. Według NRC Van Rij mówił w grudniu ubiegłego roku o „spotkaniu wyzwań”.

https://www.nextens.nl/fiscaal-nieuws/economie-en-politiek/ict-problemen-fiscus-kosten-jaarlijks-honderden-miljoenen/