Orzeczenie Europejskiego Trybunału w sprawie rejestru Ubo (rejestr beneficjentów) wprowadza zamieszanie.
Prawnicy są zajęci. Ludzie z sektora finansowego pukają do drzwi z powodu orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie dostępności rejestru Ubo. Banki i ubezpieczyciele mają obowiązek identyfikować ostatecznych beneficjentów rzeczywistych swoich klientów. Ale czy nadal mogą używać do tego rejestru?
Staromodna praca
Prawnik Frank 't Hart twierdzi, że w najgorszym przypadku ludzie będą musieli wrócić do staromodnej pracy fizycznej. Więc dużo googlowania, szukania i zadawania pytań. „To oznacza dodatkową pracę – Nie wiadomo, czy będzie odpowiednia. W ten sposób nie jest łatwo dowiedzieć się, kto jest udziałowcem lub ostatecznym interesariuszem firmy”.
Rejestr Ubo jest obowiązkowy dla każdego, kto posiada udział ekonomiczny w spółce w wysokości co najmniej 25%. Spowoduje to ujawnienie zarejestrowanych danych osobowych. Dlatego wielu akcjonariuszy i firm rodzinnych jest temu przeciwnych.
Prywatność poza zasięgiem wzroku
W odpowiedzi na orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości Izba Handlowa (KvK) (tymczasowo) zamknęła rejestr dla wszystkich. Nie wiadomo jeszcze, jakie będzie ostateczne rozwiązanie. Izba Gospodarcza wciąż prowadzi rozmowy w sprawie stałego porozumienia z Ministerstwem Finansów.
Gerard van Solinge, profesor prawa korporacyjnego w Nijmegen i prawnik w firmie Allen & Overy, jest zadowolony ze stwierdzenia: „Względy prywatności znów są na porządku dziennym.” Frank 't Hart uważa to samo. Według niego prywatność została utracona w walce z przestępczością.
Uzasadniony interes
Mimo orzeczenia nadal obowiązkowe jest podawanie danych do rejestru przez przedsiębiorców – napisał minister finansów Kaag do Izby Reprezentantów. Według danych Izby Gospodarczej, około dwóch trzecich osób zobowiązanych do zgłaszania się wypełniło rejestr. Każdy, kto jeszcze tego nie zrobił, narusza prawo od 27 marca tego roku.
Jeżeli linia orzecznicza Trybunału zostanie podtrzymana, dostęp do rejestru Ubo nadal będą miały tylko osoby lub organizacje, które mają uzasadniony interes. Ministerstwo chce, aby w każdym przypadku ubezpieczeni byli odźwierni, tacy jak banki, ubezpieczyciele i notariusze. Trybunał uważa, że dziennikarze również powinni mieć dostęp, jeżeli mają uzasadniony interes.
Jak to dokładnie zostanie rozwiązane, jest nadal całkowicie niejasne, mówi prawnik Duco Lodder. „Kto na przykład określa, który interes jest uzasadniony, a który nie?” Według profesora Van Solinge, sędzia otrzymał teraz narzędzia do badania uzasadnionego interesu.