
Holenderscy przedsiębiorcy nie są zadowoleni z zamiaru wycofania przez rząd zwolnienia z podatku od zakupu (bpm)

w 2024-2026r. Organizacje pracodawców VNO-NCW i MKB-Nederland stoją za tym, że przedsiębiorcy ponoszą znaczne koszty, a wycofanie zwolnienia z BPM i tak nie przyczyni się do czystszego środowiska


Dotyczy to konkretnego BPM, czyli samochodów dostawczych napędzanych paliwami kopalnymi. Gabinet chce stymulować zrównoważony rozwój floty samochodów dostawczych. Jednak organizacje pracodawców obawiają się, że będzie to działać wprost przeciwnie. Przedsiębiorcy mogą być skłonni do kupowania starych samochodów z silnikiem Diesla za granicą, podczas gdy niektórzy mogą po prostu dłużej jeździć starym samochodem z silnikiem Diesla.

Diesel wciąż tańszy
Swoim apelem organizacje pracodawców próbują zablokować podwyżkę podatku po 2023 roku. Rząd musi zawiesić plany zniesienia zwolnienia bpm w ich zakresie. Ponadto przedsiębiorcy chętnie podejmują rozmowy z sekretarzami stanu Marnixem van Rij (Administracja Podatkowa) oraz Vivianne Heijnen (Infrastruktura i Gospodarka Wodna) na temat właściwego sposobu na bardziej zrównoważoną flotę samochodów dostawczych.

Organizacje obliczyły, że zalecana cena netto furgonetki dostawczej na paliwo kopalne wzrosłaby o 38%, gdyby zwolnienie miało zostać zniesione. Cena zakupu samochodu dostawczego wzrosłaby zatem średnio o ponad 11 000 €. Gabinet z kolei oblicza, że według dyrektywy powodziowej pozwoliłoby to zaoszczędzić w sumie 2,2 mld € w latach 2024–2020.
https://www.nextens.nl/fiscaal-nieuws/economie-en-politiek/ondernemers-houden-pleidooi-tegen-afschaffing-bpm-vrijstelling/?fbclid=IwAR0PxmFWJqCWgsmsyJjKhgjhuA_MKHPJonX8_LJRwMeOgbb-A5vWSWSiJlA